Zwycięstwo nad Oleśnią

Zwycięstwo nad Oleśnią

W czwartej kolejce zawodnikom Tura przyszło zmierzyć się na wyjeździe z beniaminkiem "A" klasy, Oleśnią Oleśniki.

Od początku meczu nasi zawodnicy dużo utrzymywali się przy piłce i próbowali wyprowadzać akcje ofensywne, ale zadanie to utrudniała im nierówna murawa boiska w Oleśnikach. Natomiast gospodarze wyprowadzali groźne kontry. Jedną z nich zamienili na bramkę, gdy w 24 minucie błąd popełnił jeden z naszych obrońców, co wykorzystał napastnik Oleśnii. Nasi zawodnicy od tej pory dążyli do celu, jakim było wyrównanie wyniku. Udało im się to w 39 minucie, za sprawą bramki zdobytej przez Mirosława Dobrowolskiego, który przyłożył nogę umieszczając piłkę w bramce po asyście Marcina Słomianowskiego. Chwilę później na prowadzenie ponownie mogli wyjść zawodnicy Oleśnii, jednak Piotr Bijata znakomicie zachował się w sytuacji oko w oko z napastnikiem gospodarzy i obronił strzał gracza z Oleśnik.

Początek drugiej połowy był niemal kopią wydarzeń z pierwszej części spotkania. Jednak z biegiem czasu naszym rywalom zaczął doskwierać brak sił i Turowcy przejęli jeszcze większą kontrolę na boisku. W 75 minucie kontuzji nabawił się Michał Zielony i w tym samym czasie skurcze zaczęły łapać Słomianowskiego. Trener naszego zespołu,Daniel Onyszko, musiał dokonać dwóch zmian, a w miejsce kontuzjowanych zawodników weszli Wojciech Kozak oraz Patryk Wójcik. W 80 minucie bramkę dla naszego zespołu ponownie strzelił Dobrowolski, który zachował zimną krew i wykorzystał zamieszanie pod bramką po rzucie wolnym i tym sposobem nasz zespół wyszedł na prowadzenie w tym spotkaniu. W doliczonym czasie gry Piotr Turski przeprowadził indywidualną akcję zakończoną strzałem obronionym przez bramkarza Oleśnii, jednakże zbił on piłkę prosto pod nogi Dobrowolskiego, który strzałem pomiędzy nogami jednego z obrońców skompletował hat-tricka i ustalił wynik spotkania. Chwilę później arbiter zakończył zawody.

Cieszy wygrana na trudnym terenie, choć mogła być bardziej okazała, gdyż swoje sytuacje do zdobycia gola mieli jeszcze Mirosław Pietraś oraz Kamil Roczon. Za tydzień bardzo ważny mecz z liderem tabeli Victorią Rybczewice. Będzie to okazja do rewanżu, ponieważ w poprzednim sezonie nasi zawodnicy przegrali oba mecze z tymże rywalem oraz będzie to mecz o fotel lidera. Spotkanie odbędzie się 12 września (sobota) o godzinie 13.30 na stadionie w Milejowie. Wszystkich sympatyków sportu zapraszamy na to piłkarskie wydarzenie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości